Kuchnia polska - Dawne Przepisy Kulinarne - Kuchnia polska(1), Książki kucharskie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]KUCHNIA
POLSKO-AMERYKAŃSKA
NAPISAŁ A. J. K.
Jedyna Odpowiednia Książka Kucharska
dla Gospodyń Polskich w Ameryce.
1
«
Biblioteka Narodowa
Warszawa
PRZEDMOWA.
"Co kraj—to obyczaj," powiada przysłowie,
a nigdzie chyba nie sprawdza się ono bardziej
aniżeli w kuchni. "Warunki życiowe i nawet ar
tykuły spożywcze w Ameryce są, inne niż w Pol
sce, a zatem i kuchnia z konieczności różnić się
musi. Ponieważ we własnym naszym interesie
leży, abyśmy się starali przystosować do tutej
szych stosunków i warunków życiowych i na
równi z Amerykanami mogli korzystać z dobro
dziejstw tego kraju, nie zapominajmy więc, jak
ważną rolę gra tu znajomość artykułów spożyw
czych i sposobów ich przyrządzania i że pod
tym względem nasze zwyczaje zmianie także
uledz powinny. Jedną z przeszkód w tym
względzie był nam brak dobrego podręcznika
kucharskiego, albowiem książki tego rodzaju,
ofiarowane publiczności polsko-amerykańskiej,
były to przeważnie przedruki z dzieł europej
skich, obliczonych na stosunki tamtejsze, a nie
amerykańskie. Otóż aby zapełnić ten brak pol
skiej książki kucharskiej, zastosowanej do sto
sunków tutejszych, puszczamy w świat wyda
nie niniejsze i mamy nadzieję, że zadaniu temu
w zupełności ono odpowie.
30001001821679
Copyright by
WORZALLA PUBLISHING CO.
Stevens Point, Wis.
1917.
TA.MSW
®
S
WYDAWCY.
'
ł
\Jjr. (bdward
C.
[Różański
2900 TL 9{enneth J%ve<
(chicago, illhnois
6064f
ROZDZIAŁ I
Zupy.
I
I
»
ł
ZUPY MIĘSNE.
Rosół.
,
Na zwyczajny rosół wystarczy wziąć pół fun
ta mięsa wołowego na osobę, ale chcąc mieć ro
sół lepszy i tęższy, należy liczyć po funcie na o-
sobę. Mięsa obmywać nie należy, albowiem od
bierze mu się znaczną część soków pożywnych,
lecz zalać odrazu wodą w rądlu lub garnku, naj
lepiej miękką, i gotować, wcale nie szumując,
przez trzy i pół do czterech godzin. Gotowanie
odbywać się powinno na wolnym ogniu, a wody
należy odrazu nalać tyle, ażeby nie trzeba jej
było dolewać w czasie gotowania, bo rosół nie
byłby tak dobrymj ilość wody zależy naturalnie
od tego, na jak silnym ogniu rosół się gotuje,
gdy się wszakże gotuje na bardzo wolnym o-
gniu, to pół kwarty na osobę wystarczy. Gdy się
rosół gotował już całą godzinę i szumowiny po
kazywać się przestaną, wlać łyżkę zimnej wody,
wskutek czego oddzieli się i wyjdzie na wierzch
tłuszcz, zwany pozłotą, który należy zebrać
łyżką. Następnie należy dodać* wszeîkiej wło
szczyzny, jaka jest pod ręką, jak naprzykład:
pietruszki z korzonkami, porów, marchwi ï ce-
buli; cebulę można wpierw upiec na blasze w
piecu, co podnosi smak rosołu. Przed wyda
niem na stół odstawić od ognia na dziesięć mi
nut, zebrać resztę pozłoty, poczem przecedzić
przez sitko do wazy, do której kładzie się tro
chę drobno usiekanej pietruszki.
— 8 —
-,9^-
Rosół Julienne.
Najodopowiedniejszą proporcją jest wziąć
% funta mięsa wołowego, najlepiej od krzyżów
ki, na osobę, a także trocbę cielęciny—mogą to
być małe kawałeczki, oraz nieco kurzych po
dróbek. Cielęcinę, podróbki i małe kawałeczki
wołowiny, wszystkiego razem około pół funta,
pokrajać drobno, z dodatkiem paru łyżek łoju
wołowego, włożyć do rądelka i postawić na o-
gień z taką tylko ilością wody, aby się nie przy
paliło, a gdy się dobrze zrumieni, dodać parę
cebul upieczonyoh i marchewkę lub dwie drób-
no pokrajane, aby się razem rumieniły; podle
wać należy woiąż wodą,aby nie przypalić. Mięso
jednocześnie gotuje się jak zwykle na rosół.
Gdy owe kawałeczki z cebulą i marchewką do
brze już się arumieniły, włożyć wraz z ich so
sem do rosołu i gotować wszystko razem. Od
dzielnie pokrajać drobno w cienkie paseczki
rozmaitej włoszczyzny, włożyć w osobny rąde-
lek i dusić na bardzo wolnym ogniu, podlewając
potrochu rosołem. Gdy tak mięso jak i wło
szczyzna są już zupełnie ugotowane, wrzucić do
zupy łyżkę poprzednio ugotowanego zielonego
groszku, lub też pokrajanych w paski liści szpi
naku; albo też można użyć do tego szparagów,
kalafiorów lub kapusty brukselskiej (brussels
sprouts). Wydać na stół bez żadnych innych
dodatków.
wego), rozgrzać, włożyć na nie posiekaną masę.
podusić z pół godziny, poczem dodać tyle roz
moczonej bułki, ile jest masy, soli i pieprzu do
smaku, odrobinę gałki muszkatołowej, a na ko
niec na pól funta takiej masy wbić dwa żółtka i
dobrze wszystko wymieszać. Z masy tej wyro
bić na stolnicy dwa tuziny podłużnych kluse
czek, które się potem wrzuca do gotującej się
wody, a po ugotowaniu wybiera łyżką i wkłada
do wazy; oprócz tego włożyć w wazę pare ły
żek ugotowanego zielonego groszku i tyleż ugo
towanego i potem wyprażonego z masłem ryżu
i na to dopiero wylewa się rosół.
Rosół ze Słodką Kapustą.
Ugotować zwyczajny czysty rosół. Osobno
ugotować pokrajaną w ćwiartki i poprzednio
odparzoną kapustę, licząc ćwierć główki na o-
sobę; kapustę gotować należy aż będzie zupeł
nie miękka, i to bez pokrywy, aby gorycz wy
parowała. Gdy kapusta już ugotowana, odce-
dzić ją i włożyć do wazy, a także garść drob
nych, łyżeczką wykrawanych kartofelków i za
lać rosołem. Do rosołu teso używają także nie
którzy kwaśną śmietanę, którą podaje się osob
no na stół i dodaje dopiero na talerzu.
Rosół
z
Lanemi Kluseczkami.
Ugotować rosół na mięsie wołowem 2 dodat
kiem rozmaitej włoszczyzny, przecedzić, wlaó
napowrót do rądla i postawić na ogniu. Dwie
łyżki mąki rozbić z dwoma całemi jajami i zim
ną wodą na rzadkie ciasto, zrobić trąbkę z pa
pieru i przez nią lać ciasto na gotujący się ro
sół.
Rosół Orleański.
Ugotować mocny rosół wołowy jak zwykle,
osobno zaś zrobić następujący farsz z drobiu,
najlepiej z kury: obrany z kości drób surowy
usiekać na maść; wziąć masła (najlepiej rako-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]